nr 222 (lola & penelope).

przez głowę przemknęła mu myśl pognania za nią. bał się, że coś sobie zrobi. jednak kiedy spojrzał na lolę w rurkach i czerwonym staniku od razu uspokoił swoje sumienie formułką 'będzie dobrze' i powrócił do przerwanego zajęcia. obejmował lolę, całując tym razem po całej twarzy.

Wsunęła dłoń w spodnie matta. Mruknęła mu do ucha coś o konsekwencjach, którymi sama się jakoś nie przejmowała. Była zwolenniczką motta chwytaj dzień, korzystaj z zycia póki nie masz zmarszczek na tyłku. Obdarowała go gorącym pocałunkiem.

tyłek jest najmniej narażony na zmarszczki. ja towiem!
wymruczał coś niezrozumiałego i poklepał lolę po ramieniu. jeśli nie miał koszulki to włożył ją z powrotem i odsunął się od loli, szukając swojej pomiętej paczki papierosów, która gdzieś wypadła.

/za to na rozstępy jak najbardziej! xd

Przeczesała palcami włosy i sięgnęła po paczkę leżącą na parapecie.
- Ratuj związek - powiedziała coś całkiem niedorzecznego i wysunęła dłoń z paczka pomiędzy palcem wskazującym a serdecznym.